Humanistyka i polityka. Czy wszystko jest polityczne?


MINIONA -

Pluski

Nauki społeczne i humanistyka nasycone są obecnie „duchem krytyki społecznej” w takim stopniu, iż oddzielenie obu nie tylko staje się trudne, ale dla wielu badaczy jest bezzasadne. Obraz uczonego występującego w roli arbitra, rzecznika, czy tego, który naprawia „złą materię społeczną”, aktywisty, staje się coraz powszechniejszy. „Naukowiec, który nie może ulepszać – ani psuć, ani przeinaczać – badanych przez siebie obiektów”, jak pisał kiedyś Edward Balcerzan, to wg nowych kryteriów szacowania pracy naukowej osoba wyjątkowo naiwna, niepotrafiąca dostrzec, iż tego typu gest, jest politycznym aktem kapitulacji krytycznej świadomości. Polityczność jako swoisty paradygmat jest obecnie aplikowana na gruncie szeroko rozumianej humanistyki, a liczne analizy, odwołujące się także do zaangażowania politycznego humanistyki, mogą przyczynić się lub już przyczyniają do przejmowania tego typu interpretacji przez graczy społecznych i posługiwania się nimi w codziennych praktykach. Pytamy zatem o kondycję i rolę politycznie zaangażowanej humanistyki oraz o ewentualne jej konsekwencje.

Analizy i dyskursy humanistyki współczesnej w sposób wyraźny zostały zdominowane przez takie kategorie jak polityka, polityczność, polityczne… Tego typu interpretacje i wyjaśnienia badanej rzeczywistości wpisały się w pewien horyzont oczywistości humanistyki współczesnej i na stałe zagościły jako narzędzia i klucze interpretacyjne służące przybliżaniu rozmaitych, zróżnicowanych zjawisk. Tymczasem w „logice” wielu z tych podejść humanistyka miała stanowić perspektywę krytyczną, w której to, co oczywiste miało być odsłaniane, podważane i krytykowane. Powstaje zatem pytanie, czy czasem nie nazbyt proste, automatyczne i nadużywane stosowanie odwołań do polityki i sprowadzanie wszelkich analiz do poziomu polityczności, nie jest nadmiernym uproszczeniem? Czy nie umykają w ten sposób inne interesujące przyczyny, przebiegi i skutki zjawisk? Czy nie tracą na tym m.in. analizy sfer politycznych, sprowadzane do prostego wywoływania tego co polityczne i zamykania ich w prostych zaklęciach wypracowanych na gruncie humanistyki i obecnie samopotwierdzających się? Być może jednak perspektywa polityczna umożliwia najbardziej trafne uchwycenie wyzwań, przed którymi staje współczesna humanistyka i to klucze polityczne służą zrozumieniu współczesnego świata?

Interesuje nas dynamika „zwrotu politycznego”, tego jak i gdzie dokonał się on w humanistyce i jak ją przekształcił. Przyjrzenie się procesowi upowszechniania takich kategorii jak polityka, polityczność, polityczne… może bowiem wzbogacić nasze rozumienie tego co polityczne i samej humanistyki. Może także pozwolić zrozumieć, jakie obszary refleksji humanistycznej zaadaptował zwrot polityczny i nad jakimi polami przejął refleksję. Być może wiele analiz mogłoby być prowadzonych z pominięciem odwołań do polityki? Skoro tak się jednak nie dzieje, to warto zastanowić się dlaczego? W czym należy upatrywać przyczyn atrakcyjności perspektywy „upolitycznienia” przedmiotu i badań w humanistyce i naukach społecznych? Poszczególne dziedziny, a w ramach nich konkretne studia, mogą ujawniać też różne rozumienia i podejścia do polityki, polityczności, politycznego… Na czym owe różnice polegają i jaka ewentualnie jest ich podstawa?

W tak zakreślonej przestrzeni tradycyjnie oczekujemy na refleksje natury zarówno ogólnohumanistycznej, jak i uwzględniające optykę partykularnych dyscyplin. Zapraszamy do dyskusji i przedstawienia referatów zarówno tych, którzy w swoich poszukiwaniach są bliscy podejścia politycznego, jak i tych, którzy żywią określone obawy i wyrażają krytycyzm wobec niego.

Zgłoszenia – referatów oraz osób chętnych do udziału w dyskusji – prosimy kierować do dnia 30 sierpnia 2012 r. na wskazany poniżej adres. Na krótkie abstrakty oczekujemy do 15 września. Szacujemy, iż tegoroczna opłata konferencyjna wyniesie 300 zł i w całości przeznaczona będzie na pokrycie kosztów wyżywienia oraz noclegu uczestników spotkania. Koszty podróży uczestnicy pokrywają we własnym zakresie.

Z pozdrowieniami

dr hab. Marcin Brocki

mgr Rafał Kleśta-Nawrocki

 

 






Źródło:  http://www.forhum.uni.torun.pl/

Aktualizacja:  2012-05-31 00:00:00