Ogólnopolska konferencja naukowa "Kreacja wizerunku w sztukach wizualnych na przestrzeni wieków"


MINIONA -

Online

Żyjemy w świecie zdominowanym przez obraz: gdziekolwiek nie spojrzymy, znajdziemy wizerunki osób realnych lub wymyślonych: zdjęcia prasowe, reklamy, niekończący się ciąg postaci na tablicach mediów społecznościowych, dzieła sztuki, okładki magazynów, portrety, filmy, wideoklipy. Ten natłok przedstawień, choć bezprecedensowy w swojej intensywności, nie pojawił się jednak znikąd: jest owocem wieków rozwoju pojęcia wizerunku w sztukach wizualnych

Starożytni Rzymianie otaczali się wizerunkami przodków i przedstawieniami bogów. Chrześcijanie zaś czczą do dzisiaj tzw. acheiropoietos – cudowne portrety zbawiciela, stworzone wolą boską, a nie ręką ludzką. Należy także wspomnieć o ogromnym znaczeniu kulturowym średniowiecznych portretów świętych, które wywodzą się z tradycji bizantyjskiej (a jeszcze wcześniej antycznej) i przygotowują grunt dla nowożytnego portretu świeckiego. To właśnie głównie o portrecie myślał w XV wieku Alberti, gdy zawarł w De Pictura swe słynne stwierdzenie, inspirowane słowami Cycerona, że „malarstwo ma w sobie moc boską […], czyniąc nieobecnych obecnymi i sprawiając, że martwi po wiekach niemal wracają do życia”. Alberti uważał, że wizerunek powinien zachować podobieństwo przedstawianej postaci, jednocześnie stosując się do zasad decorum. Nie widział w tym podejściu sprzeczności, z której w kolejnym stuleciu bardzo boleśnie zdawali sobie sprawę manieryści. 

Lessing w XVIII wieku zastanawiał się dlaczego Laokoon na słynnej rzymskiej rzeźbie nie krzyczy, choć cierpi, duszony przez węże. Jest to w zasadzie pytanie o funkcję wizerunku: czy przedstawiać ma on osobę w jednym tylko, określonym momencie, nawet jeżeli oznacza to utrwalenie jej twarzy w geście bólu i przerażenia, czy raczej w ukazywać ma kwintesencję życia tej osoby, jej osobowości i przyświecających jej wartości? Przed podobnym dylematem stanęli artyści po wynalezieniu fotografii. Można by pomyśleć, że jako medium, które oddaje podobieństwopar excellence, zostanie ono uchronione przed wieloznacznością kreowania wizerunku: nic jednak podobnego, o czym możemy się z całą mocą przekonać w epoce selfie i mediów społecznościowych.

Kreacja wizerunku jest także jednym z podstawowych elementów sztuki filmowej: twórcy muszą świadomie podjąć decyzję co do tego, jakie informacje przekazać widzowi i za pomocą jakich środków. Czy postać jest spójna czy niespójna? Jakie cechy jej charakteru uwydatnić? Czy jest taka sama przez cały film, czy może podlega ewolucji? Istotna jest tu teoria fizjonomiczna, znana już w starożytności i potem obecna w różnych formach na przestrzeni wszystkich epok, według której istnieje więź pomiędzy wyglądem danego człowieka, a jego charakterem.

Naszym celem jest interdyscyplinarne podejście do kwestii kreowania wizerunku oraz prześledzenia w jaki sposób zmieniały się pojęcia oraz akcenty dotyczące tego tematu na przestrzeni czasu. Zapraszamy referentów z różnych dziedzin szeroko pojętych sztuk wizualnych: zarówno historyków sztuki, jak i filmoznawców, teatrologów, oraz specjalistów od nowych mediów. Rozważymy także zgłoszenia reprezentujące inne dyscypliny, o ile będą one związane z tematem przewodnim konferencji.

Abstrakt prezentacji (maksymalnie 300 słów) oraz krótki opis biograficzny autora (maksymalnie 100 słów), prosimy wysyłać na adres mailowy: kreacjawizerunku2023@gmail.com

Na zgłoszenia czekamy do 4 czerwca 2023 r.






Aktualizacja:  2023-05-22